23-10-2009
Spotkania z kibicami
Kiedy wydawca mojej książki (firma SportWin) zaproponowała mi blisko miesięczny cykl podróży po Wielkopolsce, żebym - przy okazji promocji książki - spotkał się z moimi sympatykami, pomyślałem sobie: ,,Czy to aby naprawdę dobry pomysł? Czy jest aż tylu ludzi sympatyzujących z moją osobą, żeby przez miesiąc organizować spotkania?"
Okazało się jednak, że moje wątpliwości były nieuzasadnione, a każdy dzień przynosi mi miłe niespodzianki. We wtorek byłem w Domu Książki przy ul.Gwarnej 13. Środa - to spotkanie z sympatykami w Koninie, w księgarni Mawi. Czwartek to ponownie Poznań, tym razem w Księgarni Jeżyckiej. Dzisiaj miałem przyjemność gościć w Jarocinie, gdzie na miejsce spotkania wybrano miejscowe Kino Echo.
Widownia była szczelnie zapełniona, więc myślę, że liczbę kibiców przybyłych na spotkanie należałoby raczej podać w setkach... Takie popołudnia długo pozostaną w mojej pamięci. Bardzo Wam dziękuję za okazywaną sympatię i motywację do dalszej pracy.
Pomimo, że od kilku dobrych miesięcy gram i strzelam bramki dla Warty Poznań, większość pytań - co zrozumiałe - dotyczy mojej osoby i drużyny Lecha Poznań. Staram się odpowiedzieć wyczerpująco na każde pytanie i muszę powiedzieć, że jestem dumny mając możliwość propagowania kultury Lecha, którą opisałem w swojej autobiografii. Nie wiem co o tym sądzą obecne władze klubu (czy są zadowolone, czy też nie), ale wygląda na to, że nadal jestem ambasadorem Poznańskiej Lokomotywy w Wielkopolsce. Zamierzam kontynuować to dzieło jak długo starczy mi sił.
Pozdrawiam wszystkich sympatyków wielkopolskiej piłki nożnej i do zobaczenia w poniedziałek w Gostyniu na kolejnym spotkaniu.
A w najbliższy weekend gramy z Łęczną. Pora wreszcie przywieźć 3 punkty z meczu wyjazdowego i na dobre zadomowić się w czubie tabeli.
Jak zagramy tak jak z Górnikiem Zabrze, to nie będzie na nas siły...