Strona główna » Blog

12-11-2009

Spotkanie z kadrowiczami i ich trenerem

Dzisiaj reprezentacja Polski zawitała do wizytówki architektonicznej Poznania: Starego Browaru (zapraszam wszystkich do odwiedzenia tego miejsca choć raz podczas pobytu w stolicy Wielkopolski). Ponieważ mam w kadrze mnóstwo kolegów, postanowiłem podjechać na róg Półwiejskiej i Krakowskiej z krótką przyjacielską wizytą.

Najwięcej czasu spędziłem z Tomkiem Kuszczakiem. Zjedliśmy wspólnie lunch, pogadaliśmy o tym co słychać w Manchesterze (z każdym spotkaniem z Tomkiem rozumiem ogrom pracy, które polskie kluby musiałyby wykonać, żeby wnieść się na organizacyjny poziom Man.Utd) a przede wszystkim pogratulowałem Tomkowi córeczki, która niedawno przyszła na świat. Tomek jest bardzo zadowolony z tego, że dostał u Smudy szansę pokazania się i jest gotowy do tego wyzwania jakim jest gra dla biało-czerwonych barw.

Uciąłem sobie też pogawędkę z Kubą (Błaszczykowskim), Peszkinem (Sławkiem Peszko), Wojtkiem Szczęsnym (bowiem mam zamiar zawitać wkrótce na londyńskie derby: Arsenal-Chelsea) oraz z Lewym (Robertem Lewandowskim).

Ciekawa była zwłaszcza rozmowa z Lewym. Wygląda na to, że obaj mamy szansę na zdobycie króla strzelców swoich lig. Lewy życzył mi zdobycia korony strzelców I ligi, bowiem sam grając w Zniczu Pruszków zdobył kiedyś to "trofeum", a w rezultacie trafił do Lecha Poznań... Ja odwdzięczyłem się podobnymi życzeniami dla Lewego co do Ekstraklasy, bowiem miałem tę przyjemność zostać królem strzelców naszej ligi grając nie tak dawno w barwach Kolejorza...

No, ale najciekawsze była jednak rozmowa "po latach" z trenerem Smudą...

Ale o tym jutro, 13-stego w piątek... ;-)

Korzystając z tej strony, wyrażasz automatycznie zgodę na zapis lub wykorzystanie plików cookie. Twoja przeglądarka internetowa umożliwia Ci zarządzanie ustawieniami tych plików. Jeśli nie chcesz, by ta informacja wyświetliła się ponownie, kliknij "zgadzam się".