16-05-2010
Świętowałem wśród kibiców
Poczułem się tak jak w roku 1983, 1984, 1990 i 1992 kiedy to świętowałem z rodziną zdobycie kolejnych tytułów Mistrza Polski.
Postanowiłem tak jak niemal po każdym sukcesie (fety nie wiem dlaczego nie było w ubiegłym roku po zdobyciu Pucharu Polski) poświętować z córką i ojcem na Starym Rynku. Samochód zaparkowałem przy Zamku i stamtąd udaliśmy się na Stary Rynek. Nie ukrywam, że chyba nigdy nie rozdałem tylu autografów i nie stawałem do zrobienia tylu zdjęć. Dojście na rynek zabrało nam prawie godzinę, a w pewnym momencie miałem nieco ułatwione zadanie bo szedłem za autobusem. Co prawda chłopacy chcieli, żebym dołączył, jednak wiadomo, że nie czułbym się swobodnie, a poza tym byłem wśród kibiców jako kibic. Ojciec, który wychował mnie w duchu kibicowskim nie krył wzruszenia. Dziękuję, za wyrazy sympatii i pomoc zwłaszcza mojej córce aby zobaczyła i zapamiętała jak najwięcej. Podobnie jak mnie ojciec ja również córke chce wychować w duchu kibcowskim i muszę powiedzieć, że tak szczęśliwej jej jeszcze nie widziałem. Mimo późnej pory bawiła się znakomicie. Fajnie było być z Wami i świętować. Mam nadzieję, że co roku będzie taka okazja. Gratuluję Wam bo bez kibiców nie byłoby Mistrzostwa. Nikt inny nie mógł tego wygrać, bo mamy najlepszych kibiców.
Blog
30-06-2010 Refleksja o korupcji
29-06-2010 Sukcesy „Gwaj-u” w RPA
28-06-2010 Peszko zostaje, Żuraw w Wiśle
20-06-2010 Czas mija, a grać wciąż się chce
09-06-2010 Zimny prysznic: Smuda - Hiszpania 0 - 6
08-06-2010 Sezon zamknięty - co dalej?
07-06-2010 Moja autobiografia - ciąg dalszy
02-06-2010 Czy będę grał w przyszłym sezonie?
02-06-2010 Co dalej ze stadionem Warty?
01-06-2010 No i stało się... (cz.2)
« poprzednia 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 następna »