Strona główna » Blog

09-06-2010

Zimny prysznic: Smuda - Hiszpania 0 - 6

Mój stosunek do Franciszka Smudy jest powszechnie znany. Nie przepadaliśmy ze sobą, bo – chociaż mam szacunek dla wyników, jakie osiągnął w Polsce – to nie jestem fanem jego metodyki pracy.

Charakter pomijam...

 

Myślałem, że reprezentacja uczy trenera nieco innego spojrzenia na piłkę, rozszerza je. Nowe garnitury, ładne wypowiedzi w mediach Franciszka Smudy utwierdzały mnie w przekonaniu, że wszystko idzie we właściwym kierunku. Reprezentacja w grach z Bułgarią, Finlandią czy nawet Serbią, także nie prezentowała się źle.Niestety, w ostatnich dnia zaczął wychodzić z trenera naszej reprezentacji „stary Franz”.

 

Wypowiedzi w stylu:

- wybiorę grupę piłkarzy i będę z nimi pracował aż do Euro

- gramy systemem 4:3:3 (albo jak kto woli 4-3-2-1)  i nie będę tego zmieniał

- wyjdziemy na Hiszpanów nastawieni ofensywnie……

obnażają warsztatowe niedociągnięcia trenera Smudy lub też jego arogancję, która często działa na plus, ale czasami bywa też bezwzględnie ukarana – tak jak  w ostatnich dniach.

 

Dla mnie te wypowiedzi żywo przypominały słowa które słyszałem w Lechu Poznań, pracując  z obecnym szkoleniowcem reprezentacji. Jak to się skończyło, każdy wie… Lech zdobył Mistrzostwo Polski, ale … z innym trenerem. 

 

Wróćmy jednak do Smudy i zacznijmy od kwestii selekcji piłkarzy.

 

Otóż uważam, że owszem należy mieć kręgosłup drużyny, ale każdy powinien do ostatniego dnia mieć szansę i nadzieję do niej dołączyć – o ile będzie reprezentował odpowiednią formę. Do Euro 2012 jest dokładnie 2 lata, a w Polsce (lub też zagranicą…) kilku bardzo dobrych 17-18 latków, którzy – jeśli będą dobrze prowadzeni – mają szansę być na poziomie reprezentacji Polski w momencie rozgrywania turnieju o Mistrzostwo Europy. Jaką oni mają motywację do pracy, jeśli słyszą coś w stylu: „selekcja będzie wkrótce zakończona”..? 

 

System 4:3:3…

 

Nawet jeśli gramy takim systemem, to nigdy nie powinny paść słowa, że to jest nasz jedyny system… No bo już raz Udinese pokazało Lechowi (w drugiej połowie meczu rewanżowego we Włoszech), że dobra drużyna musi mieć możliwość manewru i zmiany taktyki w trakcie gry. Umiejętne 3-5-2 albo 3-4-1-2 (z dobrymi wykonawcami) jest w stanie jak walec przejść przez 4-3-3… Jeśli rywal przed meczem wie jak gramy, no to mają już w połowie ułatwione zadanie…  Dobry trener potrafi zaskoczyć przeciwnika ustawieniem taktycznym, a nasi piłkarze mając coraz częściej kontakt zagranicą z dobrymi trenerami zrozumieją wskazówki taktyczne polegające na korekcie ustawienia w trakcie meczu i w zależności od rozwoju sytuacji… Mam wrażenie, że Hiszpanie też tę wiedzę o naszym zespole bezwzględnie wykorzystali, pomimo tego, że - jak mówił chyba Iniesta (?) - dowiedzieli się czegokolwiek o naszych piłkarzach dopiero na odprawie przedmeczowej... 

 

Wyjdziemy z ofensywnym nastawieniem…

 

No i wyszliśmy… Momentami to nie wyglądało w ataku najgorzej, ale w tym miejscu jeszcze dwa słowa o naszym bloku defensywnym. Wcale nie uważam, że jest on najsłabszym ogniwem w naszej drużynie. On był najsłabszy przeciwko Hiszpanii…  Ale jak można wystawiać czterech rosłych i z natury wolnych obrońców na szybkich i zwrotnych Hiszpanów… Przecież oni ich wkręcali w ziemię… Musimy – jako drużyna narodowa – mieć możliwość manewru i dostosowywać skład do przeciwnika. Nie możemy grać tym samym systemem i tymi samymi warunkami fizycznymi z każdą drużyną…

 

W tym miejscu… aż się prosi o obywatelstwo dla Mańka (Manuela Arboledy)… Daliśmy Rogerowi, Olisadebe… to dlaczego nie mielibyśmy mieć wielkiego wzmocnienia naszej defensywy w postaci Arboledy? Przecież to najlepszy obrońca z obecnie grających w Polsce. 

 

Wiem, że może mi się dostać za próbę krytyki pod adresem trenera Smudy czy też reprezentacji. Ale biorę to ryzyko na siebie, bo wolę teraz o tym mówić, niż za 2 lata przeżywać to co Austriacy i Szwajcarzy 2 lata temu, kiedy jako gospodarze EURO nawet nie wyszli z grupy...  Do zdrowej arogancji, dodajmy trochę skromności i otwartości na nowe metody.

 

Korzystając z tej strony, wyrażasz automatycznie zgodę na zapis lub wykorzystanie plików cookie. Twoja przeglądarka internetowa umożliwia Ci zarządzanie ustawieniami tych plików. Jeśli nie chcesz, by ta informacja wyświetliła się ponownie, kliknij "zgadzam się".