Strona główna » Blog

07-10-2010

Zła passa trwa

Wczoraj naszym przeciwnikiem była ostatnia drużyna I ligi: Dolcan Ząbki. Największym plusem tego spotkania było to że graliśmy na Stadionie Miejskim przy Bułgarskiej.

Środowa późna pora sprawiła, że przybyło jedynie 1000 kibiców, którzy w nadzwyczaj komfortowych warunkach mogli oglądać nasze próby zdobycia bramki... Niestety nieskuteczne. Może jeszcze plusem było to, że mieliśmy mnóstwo sytuacji do strzelenia gola, ale zabrakło skuteczności.

Oprócz braku skuteczności, trzeba przyznać, że pomimo tego że kontrolowaliśmy przebieg gry i utrzymywaliśmy się przy piłce, to przez większość czasu graliśmy zachowawczo, żeby nie powiedzieć bojaźliwie. Nie wiem z czego to wynika, może zawodnicy nie wytrzymują presji związanej z sytuacją wokół klubu? Finansowo Warta jest na krawędzi przepaści a pozycja w tabeli także nie napawa optymizmem.

Na dodatek - przy starcie do jednej z piłek - naciągnąłem mięsień dwugłowy i mój występ w sobotę przeciwko Górnikowi Łęczna stoi pod dużym znakiem zapytania... Jak już "zła passa" to na całego...

Korzystając z tej strony, wyrażasz automatycznie zgodę na zapis lub wykorzystanie plików cookie. Twoja przeglądarka internetowa umożliwia Ci zarządzanie ustawieniami tych plików. Jeśli nie chcesz, by ta informacja wyświetliła się ponownie, kliknij "zgadzam się".