Strona główna » Blog

14-04-2011

Przed klasykiem

Już w sobotę spotkają sie dwie drużyny, które nie spełniają oczekiwań kibiców. Nie pamiętam czy kiedyś Lech grał z Legią dokładnie w dniu meczu klasyka Europy Real Madryt – FC Barcelona, ale takiej piłkarskiej soboty już dawno nie mieliśmy.

Na pewno atmosfera będzie gorąca. Czy będzie komplet? Wierzę, że tak, choć informacje o liczbie sprzedanych biletów są różne. Jak przed każdym meczem pojawiają się różne ciekawostki oraz wspomnienia byłych zawodników.

Bardzo dobrze, że pojawią się kibice z Warszawy to podnosi prestiż spotkania i mobilizuje do jeszcze bardziej wytężonego dopingu. Zawsze z przyjemnością wspominam zarówno atmosferę podczas meczów w Poznaniu, ale należy przyznać, że doping na Łazienkowskiej też robił wrażenie, zwłaszcza na zawodnikach biegających po murawie. Nie ukrywam, że zawsze przed meczami z Legią starałem się podgrzać atmosferę w mediach. Wielu ekspertów dokonuje dogłębnej analizy sportowej obu drużyn, a ja uważam, że te mecze są wyjątkowe i często forma prezentowana we wcześniejszych meczach nie ma aż takiego znaczenia. Adrenalina i emocje są tak duże, że jeśli któryś z zawodników wytrzyma psychicznie jest w stanie  wydobyć dodatkowe pokłady energii. Na pewno nie zabraknie agresywności bo takie zarzuty padały pod adresem piłkarzy obu klubów. Problemy kadrowe są rzeczą naturalną, ale drużyny które walczą o najwyższe cele muszą sobie z tym poradzić. Czym zaskoczy trener Bakero? Na pewno lubi eksperymentować z przesuwaniem zawodników na różne pozycje, ale myślę, że nie zrobi tego w tak ważnym meczu nie tylko dla kibiców Lecha, ale także jego osoby. W Warszawie sytuacja trenera jest podobna, tym bardziej, że pojawiają się informacje o tym jakoby Skorża trafił do Poznania. Często są to właśnie plotki, aby jeszcze bardziej skupić uwagę kibiców na sobotnim meczu. Całe szczęście, że nie nie ma tematów zastępczych tak jak zupełnie niepotrzebny szum wokół Manuela Arboledy.

Lech musi poprawić koncentrację i komunikację w obronie. Defensywę stać na lepszą grę. A Legia, no cóż rzeczywiście nie zawsze sposób gry przekłada się na wyniki. W ubiegłej rundzie klub ze Stolicy wygrywał przegrane mecze, teraz Legia aż takż salbo nie prezentuje sie na  boisku, ale zawsze to podkreślam, że rachunek szczęścia zawsze w sporcie wyjdzie na zero.

Nie zgodzę się z opinią, że to mecz o kolejne trzy punkty. W przypadku porażki Legi ,Lech stanie przed dużą szansą walki o miejsce gwarantujące start w europejskich pucharach, bo liczenie na finał Pucharu Polski może być ryzykowne. Najgorszy niestety będzie remis i podział punktów nie tylko dla klubów i ich miejsca w tabeli ,ale także dla trenerów, choć przed tak ważnymi meczami jak półfinał Pucharu Polski  zwalnianie szkoleniowców w obu przypadkach byłoby mało rozsądne. 

Wierzę, że zawodnicy Lecha pokażą potencjał jaki w nich drzemie i zobaczymy w sobotę przy ul. Bułgarskiej ofensywny i atrakcyjny futbol.

Przeczytaj również

Hat-trick w meczu z Legią>>

Pierwszy mecz na Łazienkowskiej>>


 


 


 

Korzystając z tej strony, wyrażasz automatycznie zgodę na zapis lub wykorzystanie plików cookie. Twoja przeglądarka internetowa umożliwia Ci zarządzanie ustawieniami tych plików. Jeśli nie chcesz, by ta informacja wyświetliła się ponownie, kliknij "zgadzam się".