04-05-2015
Tramwajem na mecz
Nie chce mówić, że w sobotę byłem najodważniejszym kibicem w Warszawie, ale kolega namówił mnie na pojechanie na mecz finału PP w Warszawie … tramwajem. No cóż do najprzyjemniejszych ta podróż nie należała. Wiem wiem, żona też mi to mówiła co Ci do głowy przyszło, skąd ten idiotyczny pomysł. No cóż troszkę popłynąłem, liczyłem na to, że ja łysiejący czterdziestolatek nie wzbudzę zainteresowania, a było wręcz przeciwnie. Czułem się podobnie jak odbierałem Puchar na Łazienkowskiej w 2004 roku, tylko całe szczęście nikt we mnie nie rzucał kamieniami. Jeszcze chyba mnie trochę pamiętają w stolicy, a co mnie zdziwiło nawet dzieci wiedzą kto to jest Reiss. Nigdy wcześniej tylu przekleństw w tak krótkim czasie nie usłyszałem o sobie, klubie, naszych kibicach, ba paru próbowało do mnie nawet doskoczyć i wówczas pomyślałem brakuje mi Was kibice Kolejorza obok mnie:)
Ale z drugiej strony muszę przyznać, że było trochę normalniejszych kibiców, z którymi nawet powspominałem mecze i ich wyjazdy do Poznania i tym dziękuję, a pozostałych staram się zrozumieć, w końcu też jestem kibicem i nerwy przed meczem biorą górę, choć w wielu przypadkach to jednak alkohol wygrał. Wiem, że przy tej skali kibiców dwóch drużyn było to utrudnione, ale apeluję do organizujących doping o edukowanie kibiców. Chcesz być na meczu ukochanej drużyny musisz być trzeźwy i dopingować na maxa.
Gratuluję Legii Pucharu Polski, a kibiców? Zostawmy już zachowanie, ale oprawę mieli zdecydowanie słabszą. Zdeklasowaliśmy pomysłem, estetyką i wykonaniem.
PS
Jak zdobędziemy mistrzostwo nie omieszkam powtórzyć wyczynu:) może mi potowarzyszycie?
Blog
02-01-2014 To był dobry rok
30-12-2013 Wsparcie dla Filipa
24-12-2013 Wesołych Świąt!
16-12-2013 Reiss Cup 2013 za nami
04-11-2013 Akademia Piłkarska Reissa liderem B klasy!
13-09-2013 Wizyta w PZPN
07-08-2013 Wracam do gry!
17-07-2013 Przed meczem z Honką