20-07-2009
Nigdy Ciebie nie zostawimy
Czas nieubłaganie mijał, mieliśmy koniec maja, a z końcem czerwca 2009 wygasał mój kontrakt z Lechem. Pomimo całej tej medialnej nagonki na moją osobę, byłem gdzieś w głębi przekonany, że znajdzie się dla mnie miejsce w Lechu. Miałem cały czas przed oczyma moją rozmowę z prezesem Kadzińskim z lutego, kiedy najwyraźniej wzruszony moim oddaniem i współpracą z klubem w tej trudnej sytuacji obiecywał:
- Piotrek, nigdy cię samego nie zostawimy.
Książka
01-07-2013 Sędzia z „klasą”
01-06-2013 Transfery
01-04-2013 Trener – jak ojciec, chyba że... Smuda
01-02-2013 Ten puchar jest nasz.
01-01-2013 Na emigracji.