Strona główna » Dla kibiców » Książka

22-09-2009

Pracownicy Amiki

Zostałem więc wypożyczony do Wronek na rok i podpisałem swój pierwszy, poważny kontrakt. (...)Atmosfera wokół klubu początkowo była niezła. Jednak w miarę upływu czasu pojawiało się w nim coraz więcej zawodników „z zewnątrz”. Z czasem więc kibice przestawali utożsamiać się z drużyną. (...) Do tego doszła narastająca frustracja, wówczas związana z zarobkami piłkarzy, bo oto pracownicy Amiki zarabiający wówczas po 700 zł pracowali na kontrakty swoich nowych pupili warte kilkadziesiąt tysięcy złotych!

Korzystając z tej strony, wyrażasz automatycznie zgodę na zapis lub wykorzystanie plików cookie. Twoja przeglądarka internetowa umożliwia Ci zarządzanie ustawieniami tych plików. Jeśli nie chcesz, by ta informacja wyświetliła się ponownie, kliknij "zgadzam się".