19-03-2010
Szacunek w Chorzowie
Pamiętam też ostatnie spotkanie sezonu 1996/97, w którym decydowało się „być albo nie być” w ekstraklasie dla GKS Bełchatów, kiedy to nasze zwycięstwo lub remis powodowały jego spadek.
Mecz, w którym strzeliłem bramkę, skończył się wynikiem 1:1 i Bełchatów opuścił szeregi pierwszej ligi. W tym czasie różnie o nas mówiono, że „odpuścimy” mecz, aby Bełchatów się utrzymał. Fakt, że nie „odpuściliśmy” tego meczu i walczyliśmy „na całego”, docenili kibice Ruchu Chorzów, bowiem dzięki naszemu remisowi chorzowska ekipa utrzymała się w ekstraklasie kosztem Bełchatowa. Wtedy był moment, gdy na Śląsku kibice traktowali nas z dużym szacunkiem.
Książka
12-05-2010 Przełomowe lata
30-03-2010 Hat-trick w meczu z Legią
24-03-2010 Pierwszy mecz na Łazienkowskiej
19-03-2010 Szacunek w Chorzowie
23-02-2010 300 osób na trybunach
18-02-2010 Trudne czasy PKP Lech
02-02-2010 Siódmiak i bracia Jureccy
21-01-2010 Marynarki z ratusza