07-05-2009
Zostałem... kolejarzem
Moją edukację zakończyłem na szkole zawodowej i dopiero trener Barczak zainteresował się moim dalszym rozwojem. Chciałem kontynuować naukę w liceum, ale trener zaproponował mi rozmowę z prezesem Antkowiakiem w sprawie etatu w PKP (Lech był wtedy klubem kolejowym). I tak zostałem kolejarzem, podobnie jak inni zawodnicy. Ponieważ z zawodu byłem mechanikiem, zatrudniono mnie na stanowisku: mechanik urządzeń spalinowych.
Z etatem na kolei wiązało się wiele zabawnych sytuacji. Pensje z PKP przynosił nam etatowy w Lechu magazynier – pan Andrzej, od lat związany z Lechem, człowiek orkiestra: dysponent sprzętu, "pierwszy po Bogu" w klubie. To od niego zależało wyposażenie szatni, kto miał dziurawy ręcznik, a kto nie. Szczególnie ważny był w dniu, w którym przywoził nam pensje. (...)
Książka
12-01-2010 Tajemnice Marsylii
16-12-2009 Przedmowa Jana Rędziocha
17-11-2009 Słowo wstępne
24-09-2009 Franz
23-09-2009 Niezapomniana radość
22-09-2009 Pracownicy Amiki
20-09-2009 Kontrakt z Herthą
19-09-2009 Reprezentacja
18-09-2009 Inny scenariusz
11-09-2009 Smuda na selekcjonera!