28-05-2010
Piotr Reiss: Jestem jak wino
Do sensacji doszło w środowy wieczór na stadionie przy Roosevelta w Zabrzu. Notująca passę sześciu meczów bez zwycięstwa Warta pokonała miejscowego Górnika 3:2 (2:1) i zepsuła zabrzanom plany związane ze świętowaniem awansu. Głównym architektem triumfu Zielonych był doświadczony Piotr Reiss. - Po to gram w piłkę żeby strzelać bramki. W tym meczu udało mi się strzelić dwie i zaliczyć asystę. Nie ma co ukrywać, bardzo się cieszę - przyznał po końcowym gwizdku sędziego snajper poznańskiej drużyny.
Warta po zwycięstwie nad Górnikiem przełamała fatalną passę sześciu meczów bez zwycięstwa. - W Warcie gra się bardzo ciężko. Mamy zespół jaki mamy. Jesteśmy typowym średniakiem tej ligi, a mimo to udało mi się w tym sezonie zdobyć już szesnaście bramek
- Prezes postawił na mnie w trudnym dla mnie momencie i odwdzięczyłem się mu za to dobrą grą. Pokazałem, że jestem jak wino i wcale nie muszę z biegiem lat tracić swoich piłkarskich aspektów. Wywalczyliśmy utrzymanie na zapleczu ekstraklasy i to na pewno duży plus dla naszej drużyny. Ostatnio nie odnosiliśmy najlepszych
W mediach
12-09-2009 "Reksio" chce nam w sobotę strzelić
07-09-2009 To ja, Reiss, strzelec 108. goli
10-08-2009 Wraca po ośmiu miesiącach
04-08-2009 Nigdy nie sprzedałem meczu Lecha
02-08-2009 Zaczynam nowy rozdział
09-07-2009 Kto może grać z "dziewiątką" w Lechu?