Strona główna » O mnie » W mediach

28-05-2010

Piotr Reiss: Jestem jak wino

Do sensacji doszło w środowy wieczór na stadionie przy Roosevelta w Zabrzu. Notująca passę sześciu meczów bez zwycięstwa Warta pokonała miejscowego Górnika 3:2 (2:1) i zepsuła zabrzanom plany związane ze świętowaniem awansu. Głównym architektem triumfu Zielonych był doświadczony Piotr Reiss. - Po to gram w piłkę żeby strzelać bramki. W tym meczu udało mi się strzelić dwie i zaliczyć asystę. Nie ma co ukrywać, bardzo się cieszę - przyznał po końcowym gwizdku sędziego snajper poznańskiej drużyny.

- Wiedzieliśmy, że Górnik przy zwycięstwie nad nami zapewniłby sobie awans do ekstraklasy, ale my także mieliśmy
o co w tym meczu grać, bo nie byliśmy pewni utrzymania. Zagraliśmy na maksimum swoich możliwości i wygraliśmy bardzo ważne dla nas spotkanie - powiedział napastnik Warty, Piotr Reiss. - Górnik to silna drużyna. Wiem, że chłopaki chcieli awans świętować ze swoimi kibicami na własnym stadionie, ale dzisiaj to święto im popsuliśmy. Jestem przekonany, że do Ząbek z drużyną też pojedzie wielu kibiców i po tym meczu Górnik będzie już pewny awansu - dodał doświadczony gracz Zielonych.

Warta po zwycięstwie nad Górnikiem przełamała fatalną passę sześciu meczów bez zwycięstwa. - W Warcie gra się bardzo ciężko. Mamy zespół jaki mamy. Jesteśmy typowym średniakiem tej ligi, a mimo to udało mi się w tym sezonie zdobyć już szesnaście bramek
i wciąż walczę o koronę króla strzelców. Rywalizację tę toczę z napastnikami, którzy grają w zespołach, którzy grają futbol ofensywny jak Świątek w Górniku, czy Robak w Widzewie. My przed tym meczem wciąż nie byliśmy pewni utrzymania w pierwszej lidze. Teraz już możemy być jego pewni i powalczymy o jak najlepszą lokatę
na koniec sezonu - zapewnił 38-letni zawodnik poznańskiej drużyny.

- Prezes postawił na mnie w trudnym dla mnie momencie i odwdzięczyłem się mu za to dobrą grą. Pokazałem, że jestem jak wino i wcale nie muszę z biegiem lat tracić swoich piłkarskich aspektów. Wywalczyliśmy utrzymanie na zapleczu ekstraklasy i to na pewno duży plus dla naszej drużyny. Ostatnio nie odnosiliśmy najlepszych
wyników i trzeba przyznać, że ciężko było o optymizm przed meczem z Górnikiem. Pokazaliśmy jednak charakter i zatrzymaliśmy rozpędzonego Górnika na jego stadionie. Chyba lepszego momentu na wywalczenie ligowego bytu w tym sezonie nie mieliśmy i to świetna sprawa, że tę szansę wykorzystaliśmy - wyjaśnił popularny "Rejsik".
 
sportowefakty.pl

Korzystając z tej strony, wyrażasz automatycznie zgodę na zapis lub wykorzystanie plików cookie. Twoja przeglądarka internetowa umożliwia Ci zarządzanie ustawieniami tych plików. Jeśli nie chcesz, by ta informacja wyświetliła się ponownie, kliknij "zgadzam się".