Strona główna » Aktualności

11-05-2016

Lewy – jak został królem

 

Serdecznie zapraszam do lektury o drodze do kariery Roberta Lewandowskiego. Naprawdę warto. Poniżej fragment książki, który stał się dla mnie szczególnie wyjątkowy. 

„W Poznaniu, na dzień dobry, Robert się rozwodzi. Nie ma siły, tego nie przeskoczy. Żegna się ze swoją ulubioną dziewiątką, którą od zawsze nosił na plecach. W Lechu zarezerwowana jest dla legendy „Kolejorza” – Piotra Reissa. Żadnej dyskusji. Nie wchodzi w grę, by „Lewy” jak w zespole juniorów zagroził, że nie zagra, jeśli kolega z zespołu nie odda mu szczęśliwego numeru. Czymś takim, niespełna 20–latek w szatni Lecha mógłby się narazić wyłącznie na śmieszność. Dopóki o 16 lat starszy Reiss będzie w Lechu, dopóty dziewiątka będzie jego. A nawet, kiedy zakończy granie to nikt już nie weźmie po nim tego numeru. Niby nie jest oficjalnie zastrzeżony, lecz przez szacunek dla „Reksia” nikt po dziewiątkę nie wyciąga ręki. „Lewy” wybiera ósemkę. Piotr Reiss szuka dzisiaj nowego Lewandowskiego. – Byłoby idealnie, ale wystarczy, że znajdę drugiego Reissa – żartuje strzelec 109 goli dla „Kolejorza”, dzisiaj właściciel sieci akademii piłkarskich”.

Korzystając z tej strony, wyrażasz automatycznie zgodę na zapis lub wykorzystanie plików cookie. Twoja przeglądarka internetowa umożliwia Ci zarządzanie ustawieniami tych plików. Jeśli nie chcesz, by ta informacja wyświetliła się ponownie, kliknij "zgadzam się".