28-05-2009
mój pogląd na sprawę
Dzień dobry panie Piotrze! Gratuluję świetnej strony i cieszę się ,że jest mozliwość kontaktu z panem. Wrzeszcie można bezposrednio napiać co się myśli i czuje w związku " ze sprawą Piotra Reissa" jak to nazywają w mediach. W lutym po tym jak chyba we wszystkich wydaniach programów informacyjnych pokazano pana prowadzonego przez policjantów, zakutego w kajdanki i podali wiadomość o tym, że Piotr R. został zatrzymany w związku z aferą korupcyjną chyba każdy fan Lecha przeżył szok. Niektórzy bo uwierzyli i się załamali, inni bo nie mieściło im się w głowie,że tak wspaniałemu i zasłużonemu piłkarzowi mozna było taki numer wyciąć. Ja nie wierzyłem ani prze chwilę, ale samopoczucie było do niczego przez kilka dni człowiek był bliski depresji. I ta wiadomość podana następnego dnia że "Piotr R. przyznał się częsciowo do zarzucanych czynów". No to już wogóle był dramat, myślę , no niemozliwe, przeciez Reisik nigdy nie sprzedał by Lecha i dlaczego mając tak OLBRZYMIE poparcie kibiców wogóle się przyznaje do tych rzeczy. Przeciez mógł Pan smiało zaprzeczyc wszystkiemu , nie było by sprawy, przecież wie Pan doskonale że z takim poparciem kibiców nikt i nic nie jest w stanie Pana złamać. A tak, niestety po tym przyznaniu się niektórzy się "wykruszyli". Ci którzy śledzili tą sprawę wiedzą o co chodzi, wiedzą ,że nie chodziło o sprzedaż meczy Lecha, ale Ci którzy tylko ten fragment usłyszeli w Informacjach, nieco przestali wspierać Piotra Reissa. Szkoda, myslę ,że tej sprawy wogóle by nie było , gdyby Pan zdecydowanie zaprzeczył na początku wszystkiemu, a wiadomo media aferę rozdmuchały, część informacji wypusciły a jesli już chodzi o jakieś sprostowania czy wyjasnienia to już żaden ogólnopolski dziennik się nie czuł do odpowiedzialności gruntownie sprawy wyjaśnić. To jest smutne. Smutne jest tez to w jaki sposób klub zachowal się wobec Pana, symbolu i Ikony Lecha Poznań. Robią taką miłą minkę, a intencje mają wątpilwe. No bo jak nazwać fakt,że zawiesili Pana od momentu postawienia zarzutów, że obiecali pomóc Panu a jedyne ci zrobili to oświadczyli całemu Swiatu ,że Piotr Reiss nie będzie już twarzą Lecha i nie pozwalają Panu występować na boisku. Co to za pomoc? Niedźwiedzia przysługa. Przyznam się ,że podejrzewam nawet obecnych działaczy Lecha oraz trenera Smudę ,który jak wszyscy wiedzą nie darzy Pana sympatią, o to że "maczali
palce"przy tej sprawie. Być może z zazdrości że Piotra Reissa kibice uwielbiają i dażą dużym szacunkiem a i zarząd i trener na to ze strony kibiców liczyć nie mogli... To tylko takie moje domysły, ale licze ,że trenera Smudy w przyszłym sezonie w Lechu już nie zobaczymy. Co do Pana to mam nadzieję, że wróci Pan do gry w Kolejorzu, ucieszyła mnie wiadomość,ze nie zamierza Pan kończyć jeszcze kariery i ,że chciałby Pan jeszcze dla Lecha grać. Głęboko w to wierzę, bo i atmosfera na stadionie jest inna jak Pan gra i jakoś tak lepiej się kibicuje druzynie wiedząc że Piotr Reiss jest wśród piłkarzy Kolejorza:-) Od momentu zawieszenia byłem na stadionie tylko raz i postanowiłem ,że dopóki "Reksio" nie wróci na boisko to i ja nie pojawię sie na trybunach. Brakuje tego gromkiego okrzyku "REISS" po zdobyciu przez Pana gola. To są prawdziwe chwile szczęścia dla każdego kibica poznańskiego Lecha. Głęboko wierzę w Pana powrót na boisko, cieszę się ,że się Pan nie poddał, nie załamał tym wszystkim, jest Pan obecny w mediach i wsód fanów, trzymam kciuki za powrót na boisko, życzę wielu bramek zdobytych dla Lecha i wreszcie wymarzonego tytułu Mistrza Polski zdobytego w barwach Naszej druzyny. Serdecznie Pana pozdrawiam. Krzysztof
Autor: KolejorzFan
Głos Kibica
02-06-2009 Zbiór nazwisk...
01-06-2009 Nie taki koniec sezonu
31-05-2009 I po sezonie
30-05-2009 Gdy emocje, już opadną...
29-05-2009 Ivan Grozny dobry ruch
28-05-2009 do końca bedziesz Lechita!
28-05-2009 mój pogląd na sprawę
27-05-2009 Młody
26-05-2009 Sobota...
26-05-2009 Nadzieja umiera ostatnia...
« poprzednia 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 następna »