30-09-2009
Zwycięstwo w Kluczborku
Dzisiaj dopisaliśmy kolejne 3 punkty na nasze konto. Nasze zwycięstwo w Kluczborku, choć skromne (2:1) to ani przez chwilę nie podlegało dyskusji.
Byliśmy drużyną dojrzalszą pod każdym względem, graliśmy rozsądną piłkę, a gospodarze przeciwko nam postawili determinację i wolę walki. Tym razem nie udało mi się strzelić bramki (trafiłem „tylko” w poprzeczkę ;-)) ale indywidualne zdobycze nie są tak ważne, jak zwycięstwo całej drużyny. Myślę, że wnoszę sporo spokoju do naszej gry na boisku, a to jest równie cenne jak strzelanie bramek.
Teraz czekamy na Pogoń Szczecin, która nieoczekiwanie straciła u siebie 3 punkty grając z ŁKSem (bez Hajty). Sobotnim meczem chcemy przedłużyć naszę bardzo dobrą passę zwycięstw u siebie i na dłużej usadowić się w czubie tabeli. Mam nadzieję, że nie zawiedziemy oczekiwań naszych kibiców i sztabu trenerskiego. Na ten mecz bardzo chce się wykurować także nasz pierwszy trener: Bogusław Baniak, kiedyś związany ze Szczecinem i Portowcami. Mam nadzieję, że wróci w pełni sił a my nie damy mu powodu do kolejnych kłopotów zdrowotnych.