14-05-2009
Sprawa łódzka
Wywołany przez redakcję Głosu Wielkopolskiego, chciałbym ustosunkować się do "sprawy łódzkiej". Rzeczywiście, kilka dni temu dzwonił do mnie współwłaściciel ŁKS-u, pan Grzegorz Klejman, który chce zbudować silną drużynę w Łodzi. Zadał pytanie, co robię i jakie mam plany, jednak dzwonił nie tylko w mojej sprawie. Cieszę się, że kluby mnie dostrzegają, z drugiej strony moje stanowisko się nie zmieniło - wyraziłem je we wcześniejszym wpisie - chcę grać w Lechu Poznań i nigdy nie użyłem określenia przytoczonego przez portal onet.pl jakobym chciał grać w ŁKS.