28-07-2010
„DO PRZERWY” 0:1 i jest szansa
Musze powiedzieć, że z niepokojem czekałem na mecz w Pradze. Przecież Sparta to 8-krotny uczestnik Ligi Mistrzów… ale z Lechem nie pokazała nic wielkiego.
Zresztą Lech też nie wzniósł się na wyżyny swoich możliwości, więc porażkę 0:1 przyjmuję w takiej sytuacji jako dobry wynik do przysłowiowej przerwy, mając nadzieję, że w drugiej połowie dwumeczu, już na Bułgarskiej, przy pięknym dopingu kibiców, Lechici wygrają dwoma bramkami… Chociaż do teraz rozpamiętuję karne w meczu z Interem Baku oraz Kotora-egzekutora albo Kotora-Terminatora ;-), to już wolałbym oszczędzić sobie i kibicom tych nerwów w rewanżu ze Spartą. Jeśli Kolejorz odzyska świeżość , to mamy szansę przeciętnie grając pokonać przeciętnie grających Czechów. Pożyjemy – zobaczymy.
Pisząc o meczu, nie mogę pominąć debiutu Kamila Drygasa. Choć trudno go nazwać wychowankiem Lecha, bo pochodzi chyba z Kępna, to za debiut należą się temu 18-latkowi brawa. Może nie jest to Lionel Messi, który w pojedynkę potrafi rozstrzygnąć losy meczu, ale na pewno nie odstawał od reszty drużyny Lecha, co należy mu zapisać na plus i gratuluję trenerowi Zielińskiemu odwagi.
Wreszcie na deser zostawiłem kibiców. Wielkie brawa dla wszystkich oglądających na żywo ten mecz. To, co robili na stadionie w Pradze, to przykład jak fenomenalnie potrafią się bawić i zachowywać . Ten nieustanny doping sprawiał, że w zasadzie, Lech mógł się czuć jak w domu.
Na pewno w domu będą już w przyszłą środę. W kotle na Bułgarskiej mam nadzieję na niespodziankę, bo taką niewątpliwie byłoby wyeliminowanie na tym etapie rozgrywek Sparty Praga.
Powodzenia i do zobaczenia już w SOBOTĘ, o godzinie 18-stej PRZY BUŁGARSKIEJ, wraz z Zakim wystąpimy w pierwszym ligowym meczu Warty w tym sezonie. Wpadnijcie na mecz. Bilety mają być mega tanie, a my postaramy się sprawić miłą niespodziankę wygrywając na inaugurację z jednym z najmocniejszych finansowo zespołów w 1 lidze: Bruk Betem Nieciecza.