24-03-2010
Pierwszy mecz na Łazienkowskiej
W pamięci utkwił mi także pierwszy mecz na Łazienkowskiej z Legią – klubem, który jest naszym odwiecznym, zwykle najgroźniejszym rywalem.
Nasi kibice mecze z Legią zawsze traktują w specyfi czny sposób. Czasami miałem wrażenie, że wszystkie spotkania możemy przegrać, ale tego z Legią absolutnie nie. To była kwestia honoru, dlatego pamiętam ich euforię, gdy wygraliśmy 1:0 po bramce Jacka Dembińskiego, któremu asystowałem. Zwyciężyliśmy na „wrogim” stadionie i przywieźliśmy do Poznania komplet punktów!
Książka
12-01-2010 Tajemnice Marsylii
16-12-2009 Przedmowa Jana Rędziocha
17-11-2009 Słowo wstępne
24-09-2009 Franz
23-09-2009 Niezapomniana radość
22-09-2009 Pracownicy Amiki
20-09-2009 Kontrakt z Herthą
19-09-2009 Reprezentacja
18-09-2009 Inny scenariusz
11-09-2009 Smuda na selekcjonera!