04-06-2013
Lech Poznań zdecydował: "Dziewiątka" Piotra Reissa zastrzeżona!
Żaden piłkarz nie zagra już w pierwszym zespole Lecha Poznań z numerem 9 na koszulce. Został on zastrzeżony po tym, jak karierę zakończył Piotr Reiss. To on przez wiele lat grał właśnie z "dziewiątką".
Ten zwyczaj upamiętniania wybitnych postaci w dziejach klubu dotarł do Europy ze Stanów Zjednoczonych. Każdy klub z tamtejszych lig zawodowych ma zastrzeżonych po co najmniej kilka numerów tych sportowców, którzy wsławili się czymś wyjątkowym. I tak na przykład nikt w koszykarskim zespole Chicago Bulls nie zagra z 23 (to numer Michaela Jordana), a w hokejowych ekipach Edmonton Oilers i Los Angeles Kings z 99, z którym to numerem grał legendarny Wayne Gretzky. Koszulki wyróżnionych w ten sposób zawodników mają zagwarantowane miejsce pod dachami hal, w których rozgrywane są mecze.
W niedzielę pod dach stadionu przy Bułgarskiej zostały wciągnięte wielkie koszulki z nazwiskami i numerami Piotra Reissa oraz Ivana Djurdjevicia, którzy w meczem z Koroną Kielce zakończyli kariery sportowe. Nie oznacza to jednak, że "dziewiątka" i "trójka" pozostaną na zawsze zastrzeżone w Lechu Poznań. Takiego zaszczytu, jako pierwszy piłkarz w dziejach "Kolejorza", dostąpił tylko Piotr Reiss.