Strona główna » Dla kibiców » Głos Kibica

03-02-2009

Przyjąłem to z niesmakiem

Ja też się wypowiem w tym temacie, sadzę, że w końcu już jako tako ochłonąłem...

Całą sprawę (zatrzymanie Piotrka i Waldiego, oraz Erdmana) przyjąłem z dużym niesmakiem. Okazuje się bowiem że gracze pomnikowi (a za mojej pamięci nikt nie uczynił dla Lecha więcej niż Waldemar Kryger i Piotr Reiss) przynajmniej raz przekręcili własny klub, a tym samym poważnie zawiedli kibiców, którzy przynajmniej łudzili się, ze "nasi" grają czysto. Ani Waldiemu, ani Rejsikowi nikt nie odbierze tego, co zrobili dla naszego klubu. Ile sezonów, ile spotkań, strzelonych bramek, ile emocji... To byli zawodnicy, którzy byli z nami, z którymi można było się utożsamiać, których stawiało się za wzór. A tu taki klops...

Najprawdopodobniej w naszym przypadku nie było "systemowego załatwiania wyników" (przynajmniej mam taką cichą nadzieję). Ot jeden, dwa przypadki w którym paru naszych graczy dało sie zeszmacić działaczom kilku klubików... Ale, kurcze, to boli jak diabli! Okazuje się, że to "środowisko" jest takie, że nawet legendy potrafią coś takiego zrobić klubowi. Pamiętam oczywiście jaki to był okres, ile wtedy było w klubie kasy, staram się sobie wyobrażać ile wtedy dostawali jej piłkarze. Jednak "takiego numeru" to wg. mnie nie tłumaczy.

łudzę się, że w naszym przypadku zarzuty będą dotyczyły epizodycznych wydarzeń. Że okaże się, iż sam klub nie kombinował, że to gracze przyjęli pewne "korzyści". Jednakże oczekuję - jako kibic, który z Lechem się wychował, utożsamiał się z klubem przez większość życia - że sprawa wydarzeń z tamtej nieszczęsnej wiosny zostanie wyjaśniona. Takie wyjaśnienia są nam kibicom winni Piotrek Reiss, Waldek Kryger, Zbigniew Wójcik, także Erdman. Niech się wypowiedzą inni - piłkarze, działacze, trenerzy. Na dziś dzień przeżywam kryzys zaufania wobec klubu (niezależnie od tego w co i jak on się potem przekształcał!). Naruszona została bowiem wiarygodność organizacji, jaką jest Lech - pojawiły się brzydkie plamy na tradycji, którą się tak szczycimy. A owa tradycja została przejęta przez obecną formę Lecha. Jako kibic chcę sie dowiedzieć czy i ew. jak szargano nasze świętości. Zobaczymy jak się to wszystko dalej potoczy...

Autor: Dariusz, Forum Kibiców Lecha Poznań

Korzystając z tej strony, wyrażasz automatycznie zgodę na zapis lub wykorzystanie plików cookie. Twoja przeglądarka internetowa umożliwia Ci zarządzanie ustawieniami tych plików. Jeśli nie chcesz, by ta informacja wyświetliła się ponownie, kliknij "zgadzam się".