28-04-2009
Kibic angielski
Jak informowałem we wcześniejszym wpisie, zeszły tydzień upłynął mi pod znakiem wizyty w Anglii. Wrażenia piłkarskie pierwszorzędne. Kibcowskie - także świetne, ale...
Specyfika dopingowania drużyn w Anglii i Polsce jest diametralnie różna. W Polsce doping jest prowadzony przez konkretną osobę, grupę, sektor na stadionie. W Anglii śpiewy zaczynają się w różnych miejscach, pozostali kibice podłapują aktualną melodię i dołączają do przyśpiewki.
Angielskie melodie mają swoją moc. Doping z trybuny The Kop w Liverpoolu niósł się niesamowicie. Mecz Tottenhamu też miał pod tym względem swój urok. Trybuny bardzo blisko murawy, stadion zadaszony. Poza tym brzmienie języka angielskiego ma swoje znaczenie - śpiewy łatwo wpadają w ucho. Gdyby Anfield zapełnić kibicami Lecha, atmosfera mogłaby być piorunująca.
Co jest trudne u nas do zaobserwowania - kibice gospodarczy i gości mieszają się przed i po meczu. Gdy fan Arsenalu wejdzie przed meczem do pubu pod stadionem Liverpoolu, nie dochodzi do starć. Czy tak powinno być też w Polsce? Pozostawiam to każdemu do własnej oceny.
Blog
28-06-2009 Kto w środku pola?
27-06-2009 Moim zdaniem Murawski
24-06-2009 Spotkanie z Mariuszem Niewiadomskim
24-06-2009 Pożegnania i mój nowy pomysł na klub
23-06-2009 Trening z Mielcarskim
20-06-2009 Niespodzianka na urodziny
19-06-2009 Pożegnaliśmy wielkiego orędownika sportu
18-06-2009 Będę grał w przyszłym sezonie...
16-06-2009 Przygotowania do sezonu rozpoczęte
12-06-2009 Reiss w Wielkiej Brytanii
« poprzednia 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 następna »