23-09-2009
Niezapomniana radość
Lech czekał na sukces lat kilkanaście, (...) przejechaliśmy przez miasto w otwartym „londyńskim” autobusie, kończąc przejazd na Starym Rynku, gdzie oczekiwało nas kilkanaście tysięcy kibiców. (...) witano nas tak entuzjastycznie, że do dziś nogi mi się uginają na samo wspomnienie tych emocji. (...) Były to chwile nie do opisania i nie do zapomnienia. Weszliśmy na balkon ratusza. Maciej Scherfchen ściągnął marynarkę i rzucił w tłum. W jednej chwili wszyscy poszliśmy w ślady Maćka i z ratusza pofrunęły nasze marynarki. Niestety, moja poleciała wraz z telefonem komórkowym, który zapomniałem wyjąć z kieszeni. Euforia sięgnęła zenitu i cały Stary Rynek bawił się razem z nami. Radość była tak ogromna, jakby Polska została mistrzem świata.
Książka
12-05-2010 Przełomowe lata
30-03-2010 Hat-trick w meczu z Legią
24-03-2010 Pierwszy mecz na Łazienkowskiej
19-03-2010 Szacunek w Chorzowie
23-02-2010 300 osób na trybunach
18-02-2010 Trudne czasy PKP Lech
02-02-2010 Siódmiak i bracia Jureccy
21-01-2010 Marynarki z ratusza