07-07-2009
Drzymała
Kiedyś, po jakimś meczu w Grodzisku odbyłem z Drzymałą luźną rozmowę na temat mojego ewentualnego transferu do Groclinu. Była to jednak bardziej kurtuazyjna, niż konkretna rozmowa, ponieważ obaj nie byliśmy do niej do końca przekonani. Drzymała rozumiał i szanował moje przywiązanie do niebiesko-białych barw, a ja w pełni zdawałem sobie sprawę że w Groclinie warunki były niewspółmiernie bardziej profesjonalne i lepsze finansowo, niż w Lechu. Rozmowa odbyła się w bardzo sympatycznym tonie, ale obaj szybko zorientowaliśmy się, że więcej jest w niej wzajemnego szacunku, niż realnych możliwości, że przejdę do lokalnego rywala.
Książka
01-07-2013 Sędzia z „klasą”
01-06-2013 Transfery
01-04-2013 Trener – jak ojciec, chyba że... Smuda
01-02-2013 Ten puchar jest nasz.
01-01-2013 Na emigracji.